Dla mnie granie przeciwko trendowi to szaleństwo. Przecież z czystej statystyki, prawdopodobieństwa wynika że gra z trendem ma większe szanse na powodzenia i mniejsze ryzyko. Dla mnie najlepsza metoda na trned to overbalance.
Zgadzam się całkowicie. TREND jest podstawą do zarabiania – gra na długie ruchy to szansa na duży zarobek.
I tu dochodzą jeszcze dwa istotne punkty :
1. przyłączanie się do trendu – najlepiej na końcu korekty lub umiejętne wejście do trwającego dynamicznego ruchu.
2.zrealizowanie zysku i opuszczanie trendu , kiedy zamykać pozycję – kombinacji jest dużo więcej a) jak ustalać koniec ruchu i początek większej korekty? b) jak nie oddać zysków gdy zaczyna się korekta (która może być tylko małym wahnięciem notowań przed dalszym długim ruchem) ? c) czy korekty 200-300pips wytrzymywać z pozycją – czy może trend rozłożyć na długie ruchy i „łapać” każdy duży ruch ?
Ile pytań by nie postawić to i tak Najważniejszy jest Zysk do Ryzyka, a to najłatwiej zrealizować podczas długich ruchów Trendowych.
Zgadzam się, że Trend jest przyjacielem , ale pod warunkiem jeżeli umie się to wykorzystać !!!
Z zaciekawieniem wysłuchałem video. Lubię takie logiczne konkrety. Oczywiście zgadzam się iz trend jest moim przyjacielem. Tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Przecież to jak grać z trendem do łatwych nie należy. Może to jest ten św. Grall ? W każdym bądź razie zapowiada się bardzo interesująco, zapisuje się więc i czekam na godz 20
Trend jak najbardziej jest ważny. Trzeba wiedzieć, w którym miejscu się znajdujesz wchodząc w rynek. Dla tego zawsze porównuję wykresy na różnych interwałach aby wiedzieć czy na danym interwale jestem w korekcie czy impulsie i czym ta korekta/ impuls jest na innym interwale.
Są różne sposoby zawierania transakcji z trendem czy przeciw trendowi ale uważam, że bardzo ważne jest aby sprawdzać trend z wyższej ramy czasowej D1,W1 . To pomaga w decyzjach.
Skutki spekulowania (grania) przeciw trendowi, są takie same jak statystyki zarabiających do tracących , w przybliżeniu 80 %traci 20 % zarabia. Nie zatrzymamy fali (morskiej), ale zawsze możemy z nią popłynąć. Myślę że każdy się z tym zgodzi kto dostał porządne lanie od rynku.
Z przyjemnością wysłuchałem video. Po kilku konkretach od razu polubiłem Darka. Oczywiście zgadzam się iż Trend jest moim przyjacielem. Tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Cieszę się że Darek zdecydował się przynajmniej cześć z nich-swój profesjonalny warsztat – ujawnić. Chapeau bas! Zapisuje się wiec i niecierpliwie czekam na godz 20!
Nie tyle trend is your friend co inwestorzy z grubymi portfelami którzy ten trend tworzą, jeśli się umiejętnie odczyta zamiary tych panów i podłączy do ruchu przez nich wygenerowanego wówczas zyski są najlepsze a inwestycja jest wówczas obarczona najmniejszym ryzykiem. Łatwo się piszę ale odpowiednie podłączenie do trendu to już wyższa szkoła jazy niestety.
Pozdrawiam.
Trend potrafi być przyjacielem,jednak potrafi być zmienny jak kobieta.Sprawdzam,jak wygląda na różnych interwałach,wyznaczam główne linie wsparcia i oporu,jak silne są impulsy i korekty.Srawdzam wydarzenia w kalendarzu makroekonomicznym,bo można się nadziać.Gram tylko na dziennych interwałach H1 M30.Lubię scalpować na M5 i M1 i tu zwracam uwagę na, nazwę to mini trendziki i lokalne wsparcia i opory,ale różnie mi to wychodzi.Przede mną dużo nauki.
Trend potrafi być przyjacielem ale często się zdarza, że w momencie wytyczenia trendu i próby zagrania zgodnie z nim następuje nagła zmiana sytuacji i powstaje zmiana trendu. W takiej sytuacji trudno powiedzieć, że trend jest moim przyjacielem.
Dariusz Bartłomiejczak
dnia 07 grudnia 2018 o godz. 11:24
Takie sytuacje mają miejsce albo wówczas kiedy wchodzimy na rynek w późnej fazie trendu (tu ostrzeżeniem jest brak wybicia szczytu) lub tracimy z widoku szerszy konspekt czasowy i nie zauważamy że to co uznajemy za trend jest tak naprawdę korektą w trendzie wyższego rzędu. Dlatego warto umieć identyfikować wczesne fazy trendu i wiedzieć gdzie jest zagrożenie dla niego i jak ono się objawia. To akurat będzie można poznać na webinarze 🙂
Oprócz trendu istnieje również kierunek ceny – mówi o tym m. in. Joe DiNapoli dodając przy tym, że kierunek ceny jest ważniejszy niż trend. Całkowicie się z tym stwierdzeniem zgadzam bo na korektarch również można dobrze zarabiać o ile odpowiednio rozpozna się ruchy kierunkowe i ich zasięgi. Można wtedy ograniczyć do minumum ryzyko ale również czas trwania pojedynczej transakcji, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia psychologii tradingu.
Dariusz Bartłomiejczak
dnia 06 grudnia 2018 o godz. 13:49
Tutaj ujawnia się to co pisałem i mówił nie jednokrotnie a mianowicie, że to co jest trendem na jednym interwale może być tylko korektą na wyższym interwale. Oczywiście zgadzam się z Tobą całkowicie.
Dariusz Bartłomiejczak
dnia 06 grudnia 2018 o godz. 13:51
Sposobów jest mnóstwo i tu pełna zgoda. Można np. scalpować i trendy mają tu znacznie mniejsze znaczenie. Innymi słowy jest dużo racji w tym co piszesz, jednak jeśli ktoś chce inwestować w dosłownym tego słowa znaczeniu to już wygląda to nieco inaczej.
Tu nie ma o czym dyskutować, gra pod prąd przeciw trędowi to jak wsadzanie palców między drzwi a futrynę i zastanawianie się czy … będzie boleć :))
Dla mnie granie przeciwko trendowi to szaleństwo. Przecież z czystej statystyki, prawdopodobieństwa wynika że gra z trendem ma większe szanse na powodzenia i mniejsze ryzyko. Dla mnie najlepsza metoda na trned to overbalance.
Zgadzam się całkowicie. TREND jest podstawą do zarabiania – gra na długie ruchy to szansa na duży zarobek.
I tu dochodzą jeszcze dwa istotne punkty :
1. przyłączanie się do trendu – najlepiej na końcu korekty lub umiejętne wejście do trwającego dynamicznego ruchu.
2.zrealizowanie zysku i opuszczanie trendu , kiedy zamykać pozycję – kombinacji jest dużo więcej a) jak ustalać koniec ruchu i początek większej korekty? b) jak nie oddać zysków gdy zaczyna się korekta (która może być tylko małym wahnięciem notowań przed dalszym długim ruchem) ? c) czy korekty 200-300pips wytrzymywać z pozycją – czy może trend rozłożyć na długie ruchy i „łapać” każdy duży ruch ?
Ile pytań by nie postawić to i tak Najważniejszy jest Zysk do Ryzyka, a to najłatwiej zrealizować podczas długich ruchów Trendowych.
Zgadzam się, że Trend jest przyjacielem , ale pod warunkiem jeżeli umie się to wykorzystać !!!
Z zaciekawieniem wysłuchałem video. Lubię takie logiczne konkrety. Oczywiście zgadzam się iz trend jest moim przyjacielem. Tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Przecież to jak grać z trendem do łatwych nie należy. Może to jest ten św. Grall ? W każdym bądź razie zapowiada się bardzo interesująco, zapisuje się więc i czekam na godz 20
Trend jak najbardziej jest ważny. Trzeba wiedzieć, w którym miejscu się znajdujesz wchodząc w rynek. Dla tego zawsze porównuję wykresy na różnych interwałach aby wiedzieć czy na danym interwale jestem w korekcie czy impulsie i czym ta korekta/ impuls jest na innym interwale.
Są różne sposoby zawierania transakcji z trendem czy przeciw trendowi ale uważam, że bardzo ważne jest aby sprawdzać trend z wyższej ramy czasowej D1,W1 . To pomaga w decyzjach.
Skutki spekulowania (grania) przeciw trendowi, są takie same jak statystyki zarabiających do tracących , w przybliżeniu 80 %traci 20 % zarabia. Nie zatrzymamy fali (morskiej), ale zawsze możemy z nią popłynąć. Myślę że każdy się z tym zgodzi kto dostał porządne lanie od rynku.
Zgadzam sie Trend jest przyjacielem i sprawdzam go na interwale D1 bo grając z trendem jest większe prawdopodobieństwo zarobienia na giełdach
I tak trzymać.
Z przyjemnością wysłuchałem video. Po kilku konkretach od razu polubiłem Darka. Oczywiście zgadzam się iż Trend jest moim przyjacielem. Tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Cieszę się że Darek zdecydował się przynajmniej cześć z nich-swój profesjonalny warsztat – ujawnić. Chapeau bas! Zapisuje się wiec i niecierpliwie czekam na godz 20!
Nie tyle trend is your friend co inwestorzy z grubymi portfelami którzy ten trend tworzą, jeśli się umiejętnie odczyta zamiary tych panów i podłączy do ruchu przez nich wygenerowanego wówczas zyski są najlepsze a inwestycja jest wówczas obarczona najmniejszym ryzykiem. Łatwo się piszę ale odpowiednie podłączenie do trendu to już wyższa szkoła jazy niestety.
Pozdrawiam.
To podłączanie do trendu nie jest wcale taką zupełnie wyższą szkołą jazdy i to również postaram się przekazać.
Trend potrafi być przyjacielem,jednak potrafi być zmienny jak kobieta.Sprawdzam,jak wygląda na różnych interwałach,wyznaczam główne linie wsparcia i oporu,jak silne są impulsy i korekty.Srawdzam wydarzenia w kalendarzu makroekonomicznym,bo można się nadziać.Gram tylko na dziennych interwałach H1 M30.Lubię scalpować na M5 i M1 i tu zwracam uwagę na, nazwę to mini trendziki i lokalne wsparcia i opory,ale różnie mi to wychodzi.Przede mną dużo nauki.
Im niższy interwał tym z trendami coraz trudniej, to fakt. Dlatego na tych najniższych interwałach nie ma co zbyt szukać kierunku trendu.
Trend potrafi być przyjacielem ale często się zdarza, że w momencie wytyczenia trendu i próby zagrania zgodnie z nim następuje nagła zmiana sytuacji i powstaje zmiana trendu. W takiej sytuacji trudno powiedzieć, że trend jest moim przyjacielem.
Takie sytuacje mają miejsce albo wówczas kiedy wchodzimy na rynek w późnej fazie trendu (tu ostrzeżeniem jest brak wybicia szczytu) lub tracimy z widoku szerszy konspekt czasowy i nie zauważamy że to co uznajemy za trend jest tak naprawdę korektą w trendzie wyższego rzędu. Dlatego warto umieć identyfikować wczesne fazy trendu i wiedzieć gdzie jest zagrożenie dla niego i jak ono się objawia. To akurat będzie można poznać na webinarze 🙂
Oprócz trendu istnieje również kierunek ceny – mówi o tym m. in. Joe DiNapoli dodając przy tym, że kierunek ceny jest ważniejszy niż trend. Całkowicie się z tym stwierdzeniem zgadzam bo na korektarch również można dobrze zarabiać o ile odpowiednio rozpozna się ruchy kierunkowe i ich zasięgi. Można wtedy ograniczyć do minumum ryzyko ale również czas trwania pojedynczej transakcji, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia psychologii tradingu.
Tutaj ujawnia się to co pisałem i mówił nie jednokrotnie a mianowicie, że to co jest trendem na jednym interwale może być tylko korektą na wyższym interwale. Oczywiście zgadzam się z Tobą całkowicie.
Nie ważne w jaki sposób się gra ważne żeby zarobić , i każdy sposób jest dobry jeśli przynosi zyski, to jest najważniejsze.
Z POWAŻANIEM
Józef Kamiński
Sposobów jest mnóstwo i tu pełna zgoda. Można np. scalpować i trendy mają tu znacznie mniejsze znaczenie. Innymi słowy jest dużo racji w tym co piszesz, jednak jeśli ktoś chce inwestować w dosłownym tego słowa znaczeniu to już wygląda to nieco inaczej.